Sfinalizowano kontrakt na dostawę ośmiu pociągów, ostatni skład jest już w Szczecinie

Nowe EZT typu Impuls wyprodukował Newag. Mogą osiągać prędkość 160 km/h. Są w nich 154 miejsca siedzące, 36 uchylnych, 273 stojących, a dodatkowo dwa miejsca dla osób na wózkach. Nowością w tych składach jest 16 szerszych miejsc przeznaczonych np. dla kobiet w ciąży oraz specjalne miejsce dla pasażerów poruszających się z pomocą psa asystującego. W jednej z części składu zaprojektowano wydzielone, podwyższone miejsca dla osób ze spektrum autyzmu. Dla rowerów przeznaczonych jest 16 miejsc, w starszych składach standardem było dziesięć stanowisk do przewozu jednośladów.

Sfinalizowany został kontrakt na dostawę zamówionych przez Województwo Zachodniopomorskie ośmiu pociągów pasażerskich. Ostatni z zamówionych Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych we wtorek wyruszył na trasę. Wartość kontraktu to ponad 260 mln zł, większość ze środków KPO.

- Proces modernizacji floty jest ciągły. Rozpoczęliśmy dyskusję na zarządzie województwa odnośnie tego, żeby w najbliższych tygodniach ogłaszać przetarg na kolejne. Będą to co najmniej trzy pojazdy, a w przypadku pozyskania środków zewnętrznych będziemy chcieli skorzystać z prawa opcji i zamówić osiem lub dziesięć pociągów - poinformował marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Łącznie zachodniopomorskich flota kolejowa liczy 72 pojazdy, w tym 42 elektryczne Impulsy i 12 składów hybrydowych. - Dzisiaj niemałym wyzwaniem jest zakup nowej floty. Spodziewamy się, że jeżeli uda nam się w tym roku ogłosić przetarg, to realnie w 2029 r. będziemy mogli dostać kolejne pociągi - dodał marszałek województwa zachodniopomorskiego.

- Te typy pojazdów głównie przeznaczone są do obsługi linii do m.in. Świnoujścia, czy Słupska. Od nowego rozkładu jazdy będą jeździły od Kołobrzegu do Poznania. To są takie trasy, gdzie najwięcej przewozimy rowerów - przekazał dyrektor Oddziału Zachodniopomorskiego spółki Polregio Andrzej Chańko.

Nowe pociągi wyposażone są też m.in. w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa ruchu kolejowego, klimatyzację i defibrylatory. - Były już kilka raz pomocne. Parę razy uratowaliśmy życie naszym podróżnym - podkreślił Chańko.

Wartość projektu wynosi niemal 261,5 mln zł brutto, dofinansowanie z KPO wyniosło 84 proc. kosztów kwalifikowanych, czyli ponad 178,5 mln zł.(PAP)

misz/ wkr/