Policjant, będący po służbie w miejscowości Lubieszyn rozpoznał zaginioną osobę. Był już wieczór, a mężczyzna sprawiał wrażenie przemarzniętego i zdezorientowanego. Dyżurny z Komisariatu Policji w Mierzynie udowodnił, że policyjnym mottem „Pomagamy i chronimy” kieruje się zarówno w codziennej służbie, jak i poza nią.
11 listopada br. kiedy dyżurny z Komisariatu Policji w Mierzynie wracał do domu po skończonej służbie, w miejscowości Lubieszyn zauważył człowieka, który nisko pochylony szedł od strony niemieckiej granicy.
- Funkcjonariusz od razu skojarzył, że może to być zaginiony mężczyzna, który 9 listopada wyszedł z miejsca zamieszkania i nie nawiązał kontaktu z rodziną. Zatrzymał swój samochód i rozpoznał zaginionego. Mężczyzna był przemarznięty i zdezorientowany – informuje mł. asp. Katarzyna Leśnicka oficer prasowy KPP w Policach.
Policjant pomógł mężczyźnie i wezwał na miejsce patrol policji, który zaopiekował się zaginionym. Dzięki reakcji policjanta, 67-letni mężczyzna bezpiecznie wrócił do domu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz