Zamknij

Szczecin: Stocznia Wulkan rozpoczęła budowę statku dla urzędu morskiego

PAP 19:26, 03.10.2025 Aktualizacja: 06:06, 14.10.2025
Skomentuj PAP PAP

Budowę statku, który ma obsługiwać oznakowanie nawigacyjne na torze wodnym Świnoujście - Szczecin oraz na Zalewie Szczecińskim i Zalewie Kamieńskim, symbolicznie rozpoczęto w piątek w hali K1 Stoczni Szczecińskiej Wulkan. Zamawiającym jest Urząd Morski w Szczecinie. Budowa ma kosztować ponad 30 mln zł i być gotowa do końca przyszłego roku.

 

Palenie blach w hali K1 Stoczni Szczecińskiej Wulkan rozpoczęło budowę 29-metrowego stawiacza pław dla Urzędu Morskiego w Szczecinie. Jednostka za ponad 30 mln zł ma być gotowa pod koniec 2026 roku.

- Stocznia Szczecińska znów żyje. Dzisiaj rozpoczynamy proces palenia blach, czyli rozpoczynamy proces budowy statku (…), który zastąpi pięćdziesięcioletnią jednostkę po to, aby na torach wodnych prowadzących do Świnoujścia i Szczecina było po prostu bezpiecznie - powiedział wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Dodał, że będzie to pierwszy od 18 lat statek zbudowany "pod klucz".

Uroczystość ma wymiar symboliczny, to znaczący krok w stronę odbudowy kompetencji Stoczni Szczecińskiej po to, aby znowu tutaj mogły być budowane statki - ocenił Marchewka.

Stocznia Wulkan to podmiot państwowy, którego właścicielem jest Fundusz Rozwoju Spółek. Działa tam, gdzie przez dziesięciolecia funkcjonował największy zakład przemysłowy regionu, budujący statki oceaniczne i zatrudniający nawet kilkanaście tysięcy ludzi. Po likwidacji Stoczni Szczecińskiej w 2009 r. na jej terenach działały mniejsze prywatne firmy, także z branży stoczniowej, ale wznowienie budowy dużych jednostek się nie udało.

Dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Wojciech Zdanowicz przypomniał, że nowa jednostka będzie miała 29 m długości, 8,30 m szerokości i do około 2 m zanurzenia.

- To jest istotne, żeby to zanurzenie było małe, ponieważ ma obsługiwać ponad 200 pław, nie tylko przy torze wodnym Świnoujście - Szczecin, ale również na mniejszych torach, których mamy dużo w rejonie Zalewu Szczecińskiego i Kamieńskiego - wyjaśnił.

Zdanowicz zwrócił uwagę, że statek zaprojektowano tak, by mógł pełnić kilka funkcji - nie tylko obsługiwać oznakowanie nawigacyjne na akwenach. Będzie mógł też uczestniczyć w akcjach przeciwlodowych, pomagać w gaszeniu pożarów czy awaryjnym holowaniu.

Nowa jednostka zastąpi wysłużoną "Galaktykę", zbudowaną w 1975 r. Będzie wyposażona w żuraw, kabestan (duży "kołowrotek" do wybierania lin i łańcuchów pod dużym obciążeniem) oraz powiększony pokład roboczy, umożliwiający obsługę boi nawigacyjnych o masie do 4,5 t oraz kotwic ważących nawet 1,5 t.

Budowę stawiacza pław stocznia realizuje w kooperacji z firmami Elektryka Morska ze Szczecina oraz Seatech Engineering z Gdańska, która wykonała projekt jednostki.

- Dzisiaj tniemy pierwsze blachy. Za kilka miesięcy, na przełomie roku, kadłub będzie skończony, zacznie się wyposażanie - poinformował prezes Stoczni Szczecińskiej "Wulkan" Radosław Kowalczyk. Zapowiedział, że odbiór jednostki i przekazanie jej do eksploatacji planowane jest pod koniec 2026 r.

Wiceminister Marchewka i prezes Kowalczyk podkreślali, że odbudowa przemysłu stoczniowego w Szczecinie była możliwa dzięki zaangażowaniu państwa, współpracy stoczni Wulkan z FRS i prywatnymi przedsiębiorstwami, a także dzięki odpowiednim działaniom restrukturyzacyjnym, profesjonalnemu zarządzaniu.

Marchewka przypomniał również, że FRS został dokapitalizowany kwotą 240 mln zł, by stocznia Wulkan oraz działająca po sąsiedzku Morska Stocznia Remontowa Gryfia mogły unowocześniać infrastrukturę, kupować maszyny, realizować kontrakty. Podkreślił, że finansowany przez państwo projekt realizują firmy z regionu. - Tak właśnie wygląda repolonizacja w praktyce. Pieniądze z budżetu zostają tutaj, w Szczecinie, i trafiają środowiska stoczniowego w naszym mieście - wskazał wiceminister.

Palenie blach, czyli cięcie wiązkami lasera pierwszych blach, które zostaną wykorzystane w konstrukcji kadłuba statki, to ceremoniał podobny do wmurowania kamienia węgielnego, symbolicznego rozpoczęcia budowy.

Stawiacz pław to jednostka do instalowania oraz konserwacji znaków nawigacyjnych na torze wodnym. Urząd Morski w Szczecinie obsługuje ponad 200 znaków nawigacyjnych i ponad 300 pław. Na torze wodnym Szczecin - Świnoujście znajduje się ok. 120 znaków stałych (dalby, bramy torowe, nabieżniki) i ok. 200 pław (w kształcie stożka lub kuli, potocznie nazywanych bojami). Służą one do wyznaczania toru, miejsc niebezpiecznych, granic akwenów itd.

Stawianiem znaków nawigacyjnych na akwenach w regionie zajmują się teraz "Galaktyka" i "Syriusz" w Szczecinie oraz "Planeta I" i "Malwina I" w Świnoujściu.

Urząd Morski w Szczecinie szykuje się do budowy kolejnej jednostki - pogłębiarki o długości 80 m i ok. 3 tys. m ładowni. W październiku ma ogłosić zwycięzcę przetargu. - Jeśli nie będzie odwołań, to w listopadzie jesteśmy w stanie podpisać umowę - powiedział PAP Zdanowicz.

Oferty w przetargu złożyły dwa podmioty: Stocznia Partner (działająca w Szczecinie i Policach) w konsorcjum ze Stocznią Szczecińską Wulkan i stocznią Neptun z Holandii oraz Remontowa Shipbuilding SA z Gdańska. (PAP)

tma/ pad/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%