Sejm w czwartek przyjął ustawę autorstwa PiS, która wydłuża kadencje samorządów do 30 kwietnia 2024 r. Ma ona na celu rozdzielenie dat wyborów parlamentarnych i samorządowych, które zgodnie z kalendarzem wyborczym powinny odbyć się jesienią 2023 r. Ustawa teraz trafi do Senatu.
Pierwsze czytanie projektu ustawy autorstwa posłów PiS odbyło się w środę. Sejm nie zgodził się na odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu - o co wnioskowali politycy PO, PSL i Lewicy. Jeszcze tego samego dnia wieczorem odbyło się drugie czytanie projektu. W czwartek odbyło się głosowanie.
Ustawa przewiduje, że kadencja: rad gmin, rad powiatów oraz sejmików województw; rad dzielnic miasta stołecznego Warszawy; wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, która upływa w 2023 r., ulega przedłużeniu do dnia 30 kwietnia 2024 r.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Zgodnie z pierwotnym kalendarzem wyborczym, wybory samorządowe wypadały jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 r.). Jesienią 2023 r. wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 r.). Na wiosnę 2024 r. wypadają natomiast wybory do Parlamentu Europejskiego (ostatnie odbyły się 26 maja 2019 r.).(PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ par/
Jan15:55, 30.09.2022
Brawo! 15:55, 30.09.2022
Policzanin 14:34, 01.10.2022
Nie sejm przyjął tą ustawę! Tylko pisowska szajka,żeby łatwiej sfałszować wyniki i jednocześnie dłużej kraść. 14:34, 01.10.2022
Myślący14:35, 01.10.2022
1 0
Rusz głową,ona jest nie tylko do noszenia czapki 14:35, 01.10.2022