Zapalenie płuc to bardzo ciężka choroba, której nie wolno bagatelizować - powiedziała PAP dr Marta Frejowska-Reniecka z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu. W Światowym Dniu Zapalenia Płuc przypomniała, że choroba ta może mieć różny przebieg - od łagodnego po zagrażający życiu.
- U osób z chorobami przewlekłymi, w podeszłym wieku czy z osłabioną odpornością objawy bywają na tyle poważne, że konieczne jest leczenie szpitalne - powiedziała.
Wyjaśniła, że zapalenie płuc mogą powodować wirusy lub bakterie, a w niektórych przypadkach stanowi ono pierwszy objaw choroby nowotworowej. Dlatego kluczowe jest szybkie rozpoznanie i odpowiednie leczenie.
- Po zakończonym leczeniu warto wykonać badanie kontrolne, aby upewnić się, że zmiany w płucach się cofają. Czasem zapalenie płuc ujawnia nowotwór w jego wczesnym stadium, a wczesna diagnoza daje największe szanse skutecznego leczenia - zapewniła.
Przestrzegała także przed lekkomyślnym przechodzeniem infekcji.
- Często mimo złego samopoczucia idziemy do pracy, próbując funkcjonować normalnie. Takie postępowanie może mieć poważne konsekwencje - ostrzegła.
Niewyleczone zapalenie płuc może prowadzić do gromadzenia się płynu w jamie opłucnowej, włóknienia płuc czy nawet przewlekłej niewydolności oddechowej. Ponadto chorujący może zarazić osoby ze swego otoczenia.
- Dlatego nie powinniśmy narażać współpracowników czy bliskich, tylko pozwolić sobie na pełne wyleczenie - powiedziała.
Do najbardziej charakterystycznych objawów zapalenia płuc należą kaszel, duszności, ból w klatce piersiowej i świszczący oddech. Początkowo choroba może przypominać grypę - pojawiają się gorączka, dreszcze i ogólne osłabienie.
- Najważniejsze, by zapalenie płuc było dobrze leczone, pod kontrolą lekarską i potwierdzone w badaniach obrazowych. Tylko wtedy możemy uniknąć groźnych powikłań - podsumowała. (PAP)
jms/ joz/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz