Jabłko jest najpopularniejszym owocem w Polsce. 9 na 10 Polaków regularnie je jabłka. Konsumenci lubią różne odmiany. Dostępność wielu odmian sprawia, że każdy może znaleźć coś dla siebie, dopasowując wybór do osobistych preferencji smakowych i kulinarnych. Każda z nich oferuje unikalny smak, teksturę i aromat. Oto odmiany jabłek, po które badani mieliby ochotę sięgnąć w najbliższej przyszłości.
„Respondenci wymienili bardzo różne odmiany, po które chcieliby sięgnąć, różne pod względem pór roku, w których są dostępne. Wymieniane na pierwszym miejscu Lobo jest odmianą jesienną, nie zimową, co znaczy, że najlepiej smakuje w tym właśnie okresie, jesienią i wczesną zimą. Jest to też jedna z najstarszych odmian uprawianych w Polsce, stąd jej duża rozpoznawalność. Ale najstarsza z listy odmiana Golden Delicios, wskazana została tylko przez 8% respondentów. Najczęściej miłośnicy jabłek sięgnęliby po odmiany amerykańskie (Cortlanda, Jonagolda, Goldena i Idareda) oraz czeskie (Rubina, Szampiona i Topaza). Wśród wskazań znalazły się również odmiany polskie, tj. Alwa czy Ligol. Moda na pewne odmiany jabłek przemija. Zmieniają się smaki i potrzeby klientów” - wyjaśnia dr Aleksandra Łakomiak, sadowniczka z Dolnego Śląska, członek TRSK, pracownik badawczo-dydaktyczny Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Lobo - lider zestawiania z deklaracjami na poziomie 38%. Lider w każdej grupie wiekowej. Odmiana wskazywana przez połowę mieszkańców Polski północnej (pomorskie, zachodniopomorskie) - 51% oraz wschodniej (warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie) - 48%. Preferowana przez kobiety (40/36) i osoby określające swoją sytuacje materialną jako przeciętną - „żyjemy oszczędnie” (40%). Na poziom deklaracji pewien wpływ ma fakt, że Lobo jest odmianą jesienną. Soczyste i aromatyczne jabłka o intensywnie czerwonym kolorze, postrzegane są jako idealne do spożycia na surowo i do przetworów. Lobo znane jest też z wytrzymałości na trudne warunki atmosferyczne, co także może być istotne w wynikach badania realizowanego w końcówce tegorocznych zbiorów.
Szampion - vice-lider rankingu (30%). Odmiana wskazywana przez blisko połowę mieszkańców Polski północnej (woj. pomorskie i zachodniopomorskie) - 47%. Preferowana przez osoby określające swoją sytuacje materialną słowami „pieniędzy starcza tylko na podstawowe potrzeby” (40%). Słodko-kwaśne jabłka o chrupiącej konsystencji, popularne w Polsce ze względu na swoją uniwersalność.
Jonagold 25%. Odmiana preferowana przez osoby lepiej sytuowane - „pieniędzy starcza na wszystko” 31% vs. 25%) i przez kobiety (28% vs. 23%). Doskonale zbalansowane jabłka, łączące słodycz z lekką kwasowością, świetne zarówno do jedzenia, jak i do pieczenia.
Ligol 25%. Odmiana preferowana przez osoby lepiej sytuowane - „pieniędzy starcza na wszystko” (30%) i przez kobiety (28% vs. 22%). Odmiana o dużych, soczystych owocach, słodkich z delikatną kwasowością, idealna do długiego przechowywania. Odmiana postrzegana jako „polska”.
Na kolejnych miejscach znalazły się Gala (22%), Antonówka (20%) oraz Cortland (15%).
Gala to odmiana preferowana przez kobiety (25/19). Słodkie i chrupiące jabłka o atrakcyjnym, czerwonym wybarwieniu, doskonałe do jedzenia na surowo. Jak wyjaśnić niską pozycję gali wśród odmian, na które Polacy mieliby ochotę pod koniec października? Na pewno powszechnością w sklepach, może też postrzeganiem jako „odmiana zimowa”.
Antonówka preferowana jest przez mężczyzn - 21% vs. 19% wśród kobiet. Także przez osoby gorzej sytuowane - „pieniędzy starcza tylko na podstawowe potrzeby” - 37% (podobnie jak Pinova), najsłabiej wykształcone - 30% w grupie „podstawowe/gimnazjalne” (podobnie jak odmiany Idared i Elstar) oraz deklarujące „zły/bardzo zły” stan zdrowia - 44%. Odmiana stara. Kwasowe jabłka o wyrazistym smaku, świetne do przetworów, szczególnie soków i dżemów.
Jabłka odmiany Cortland ma ochotę spróbować co 7 Polak (15%). To odmiana nr 3 w centralnej Polsce (łódzkie, mazowieckie, świętokrzyskie) - Lobo 42%, Szampion 31% i Cortland 29%. Częściej preferowane odmiany wśród konsumentów 40+. Podobnie jak kolejny w zestawieniu Rubin - 14%.
Wśród najpopularniejszych odmian są także Idared i Gloster - po 10%, Golden Delicious - 8%, Piros - 5% i Red Deliciuos - 4%. W granicach błędu statystycznego znalazły się odmiany: Pinova, Alwa i Elstar - 3%, Red Boskoop i Fuji - 2%.
Polacy mają swoje ulubione odmiany i potrafią wskazać te, na które mają ochotę. 88% badanych spożywało jabłka w ciągu tygodnia poprzedzającego badanie. Takie badanie realizowane jest co miesiąc. Wyzwaniem jest częstotliwość tej konsumpcji. Średnia to jedno jabłko na tydzień.
Według lekarzy i dietetyków powinniśmy jeść jedno jabłko dziennie, a nie jedno na tydzień.
Promocja odmian jest szansą dla jabłka. Do Polski „idzie”, znana na Zachodzie, moda na odmiany klubowe. Sposób promowania klasyki, odmian starszych i wprowadzenia tzw. „klubowych” będzie budował wizerunek jabłka i wzmacniał przekonanie, że jeść warto - jedno jabłko dziennie.
Żyjemy w czasach rosnącego zapotrzebowania na produkty zdrowe, świeże i z jasną tożsamością lokalną lub regionalną. Dziś lokalność jest tym, co daje ludziom poczucie bezpieczeństwa. Tożsamość tego co jemy, kształtuje też sposób, w jaki postrzegamy samych siebie i jak postrzegamy się nawzajem.
Źródło informacji: Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych, Kantar Polska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz