Dzisiaj w Trzebieży odbyło się Polickie Święto Pieczenia Ziemniaka, zorganizowane przez Stowarzyszenie Ekologiczne „Łarpia” i Ośrodek Sportu i Rekreacji w Policach.

[FOTORELACJA]2938[/FOTORELACJA]

W spotkaniu na polu namiotowym w Trzebieży udział wzięli m.in. członkowie Klubu turystyki pieszej „Wanderfreunde Haffkűste” e.V. z Eggesin, polickiej „Samej Ramy”, Klubu Polickich Morsów, Klubu Morsów „Dobrawianie” z Dobrej, „Gryfusa” z Mierzyna, a także Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Byłych Pracowników GA Z.Ch.”Police” SA.

Po oficjalnym rozpoczęciu część uczestników udała się na wędrówkę po Trzebieży.

- Po drodze zobaczyliśmy wnętrze trzebieskiego kościoła pw. Podwyższenia Krzyża, a potem złożyliśmy wizytę w Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzebieży, gdzie o pracy strażaków-ochotników, ich najnowocześniejszym sprzęcie opowiadał prezes Grzegorz Miśkiw – poinformował Wiesław Gaweł organizator imprezy.

Po powrocie swoje pięć minut miały morsy z Polic i Dobrej. Kilkunastoosobowa grupy skorzystała z chłodnej aury i wykąpała się w wodach Zalewu Szczecińskiego.

Po wędrówce i kąpieli przyszedł czas na poczęstunek. Królowały pieczone ziemniaki z ogniska, była kiełbasa i bigos.

Oceniono również maskotki wykonane z ziemniaków i warzyw.

- Trzeba przyznać, że pomysłowość wykonawców z roku na rok jest coraz bardziej wyszukana, toteż jury oglądając wnikliwie prace, miało duży kłopot w wytypowaniu najlepszych prac, spośród kilkunastu "kukiełek". Nagrodzono więc wszystkich uczestników tego konkursu maskotkami i drobnymi upominkami. W ramach drugiej konkurencji był konkurs na "najdziwaczniejszego  ziemniaka". Zwyciężyła kolekcja „Grupa morsów” – poinformował Wiesław Gaweł.