Zamknij

Kiedy należy się ekwiwalent za niewykorzystany urlop?

10:04, 31.01.2023 art. sponsorowany Aktualizacja: 10:04, 31.01.2023
analityk w pracy analityk w pracy

Prawo do płatnego urlopu rekreacyjnego to jeden z najważniejszych benefitów zapewnianych przez Kodeks pracy. O i większość z nas wie, ile dni urlopu możemy wykorzystać, o tyle zasady otrzymania rekompensaty finansowej za nieużyty urlop mogą budzić konsternację. Przepisy są zawiłe, a pracodawcy nie zawsze są skorzy do ich wyjaśnienia. Kiedy należy się ekwiwalent za niewykorzystany urlop i jaka jest jego wysokość? Co jeszcze wchodzi w skład obowiązków pracodawcy?

Ile dni urlopu nam się należy?

Zanim zajmiemy się tym, jak działa ekwiwalent za urlop, warto wyjaśnić, ile dni urlopu nam się należy. W przypadku osób, które pracują mniej niż 10 lat jest to 20 dni urlopu rocznie. Pracownicy z dłuższym stażem mają do dyspozycji aż 26 płatnych dni, które mogą wykorzystać na wypoczynek. Do stażu pracy wlicza się też czas spędzony na nauce – kluczowy jest tutaj rodzaj otrzymanego wykształcenia. Absolwenci studiów licencjackich mają doliczone aż 8 lat. Warto też pamiętać, że w praktyce za każdy przepracowany miesiąc w roku otrzymuje się do dyspozycji 1/12 podstawowego wymiaru urlopu wypoczynkowego.

Niewykorzystany urlop – co zrobić?

Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy urlop jest niezbywalnym prawem pracownika – ale nie musimy z niego korzystać. Jeśli na koniec roku wciąż zostały nam wolne dni, to trzeba je zużyć w następnym roku – ale nie później, niż do 30 września. Urlop wypoczynkowy wzięty w następnym roku zalicza się najpierw na poczet zaległego urlopu.

Jeśli do końca września nie wykorzystamy prawa do odpoczynku przeniesionego z zeszłego roku, to pracodawca może jednostronną decyzją wysłać nas na zaległy urlop. Podobna sytuacja może mieć miejsce w razie rozwiązania umowy o pracę, o ile pracownik pozostaje na okresie wypowiedzenia. Ale co zrobić, gdy pracodawca nas zwolni, ale wciąż przysługuje nam zaległy urlop?

Ekwiwalent za niewykorzystany urlop – co to jest i jak działa?

Ekwiwalent za niewykorzystany urlop to rekompensata dla pracownika, która ma wynagrodzić brak możliwości skorzystania z urlopu rekreacyjnego. Zgodnie z przepisami prawa pracy można ją wypłacić tylko i wyłącznie w razie zakończenia stosunku pracy – pracownik nie może na własną prośbę zrezygnować z urlopu, nawet jeśli tego chce.

Prawo do ekwiwalentu za niewykorzystany urlop obowiązuje zawsze, niezależnie od przyczyny rozwiązania umowy o pracę. Nawet jeśli zostaliśmy z niej wyrzuceni dyscyplinarnie, to pracodawca wciąż musi nam wypłacić rekompensatę za niewykorzystany urlop. Prawo pracy jest pod tym względem jasne – jeśli pracodawca nie chce wywiązać się ze swoich obowiązków, to możemy donieść na niego do Państwowej Inspekcji Pracy, a także ubiegać się o należne nam środki w sądzie pracy.

Co istotne, osoby zatrudnione na umowie zlecenie lub umowie o dzieło też mogą ubiegać się o ekwiwalent za niewykorzystany urlop, ale tylko w sytuacji, w której zgodnie z prawem zakres ich obowiązków świadczy o wystąpieniu stosunku pracy. Jeśli PIP zadecyduje o „zmianie” rodzaju umowy, to pracownik zyskuje wszystkie należne mu prawa, włącznie z prawem do zaległego urlopu oraz ekwiwalentu.

Ile wynosi ekwiwalent za niewykorzystany urlop i jak go obliczyć?

Podstawą obliczania wysokości rekompensaty jest współczynnik ekwiwalentu urlopowego, obliczany na podstawie przeciętnej liczby dni pracujących w miesiącu. W 2023 roku jest to 20,83. Za podstawę pensji określamy wynagrodzenie otrzymane w ostatnim miesiącu, w którym nabyliśmy prawo do urlopu, ale z niego nie skorzystaliśmy. W praktyce jest to najstarszy miesiąc, z którego wciąż posiadamy zaległy urlop.

Do tego należy dodać uśrednione, zmienne części wynagrodzenia z okresu trzech miesięcy wstecz. Są to różne premie, bonusy i dodatki, jakie wówczas otrzymaliśmy. Do obliczenia ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wykorzystuje się poniższy wzór: (podstawa pensji za najstarszy miesiąc + średnie dodatki do wynagrodzenia) / współczynnik ekwiwalentu urlopowego. Jeśli dobowa norma pracy odbiega od standardowych ośmiu godzin, to otrzymaną liczbę należy podzielić przez wysokość normy, a następnie pomnożyć przez 8. W razie wątpliwości warto zapytać dział HR o pomoc lub skorzystać z kalkulatorów dostępnych w internecie.

(art. sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%