Jesień to pora roku wyjątkowo pobudzająca do różnego rodzaju refleksji. Z jednej strony zwraca naszą uwagę na nieuchronny proces upływu czasu, a jednocześnie niesie za sobą obietnicę odrodzenia i piękno przyrody. Nic więc dziwnego, że w poezji od wieków stanowi nieskończone źródło inspiracji, w którym artyści dostrzegali zarówno smutek, jak i nadzieję na lepszą przyszłość. W tym artykule przypomnimy najpiękniejsze jesienne cytaty z literatury polskiej oraz zagranicznej.
Najbardziej oczywistym motywem jesiennym w sztuce jest piękno natury, która w tym okresie wygląda szczególnie okazale. Przepiękne krajobrazy w postaci różnobarwnych koron drzew pełnych kasztanów lub orzechów w blasku ostatnich promieni słońca z pewnością pobudzają wyobraźnię i stwarzają niepowtarzalny klimat. Na temat uroków jesieni wypowiadało się wielu artystów, stąd ich cytaty o przyrodzie, np. „Jesień to druga wiosna, kiedy każdy liść jest kwiatem” Alberta Camusa.
Pochlebnie wyrażali się także inni pisarze, w tym Victoria Erickson i F. Scott Fitzgerald. Jednakże o pięknie jesiennych widoków powstała również ogromna liczba wierszy — w swoich tomikach o jesieni pisali słynni polscy poeci, m.in. Adam Asnyk, Maria Konopnicka, Julian Tuwim czy Leopold Staff, który w autorskich utworach wielokrotnie nawiązywał do tej urokliwej pory roku.
Najczęściej wykorzystywanym w literaturze jesiennym motywem jest przemijanie, zarówno w kontekście natury, jak i życia ludzkiego. Opadające liście, krótszy dzień i długie, ciemne wieczory od zawsze przypominają ludziom o nieuchronnym końcu, co pomaga dostrzec głębszy sens istnienia, ale także wzbudza w nas niewyjaśniony smutek lub rozpacz. Na przestrzeni wieków wielu artystów podejmowało refleksję na ten temat, stąd wszechobecne cytaty o jesieni ujęte w postaci metaforycznej jako schyłek lub zakończenie czegoś, np. „Listopad, niemal koniec świata, kilka minut przed zmierzchem” Marcina Świetlickiego.
W środowisku artystycznym jesienna słota sprzyja depresji i melancholii, wzbudzając tęsknotę za czasami minionymi, które nigdy nie powrócą. Z motywu przemijania wszechobecnego w aurze jesieni korzystali także Johann Wolfgang von Goethe, Joe L. Wheeler czy Jerzy Broszkiewicz.
Jednak jesień to nie tylko koniec. To także dobry moment na rozpoczęcie przygotowań na przyszłość. Paradoksalnie, spadające liście w literaturze oznaczają zarówno przemijanie, jak i obietnicę nadchodzącego odrodzenia. To właśnie w tej nadziei na lepsze jutro swoje korzenie znalazły najpiękniejsze, wzruszające, najbardziej sentymentalne piosenki o jesieni, które oprócz smutku z powodu rozstania lub przemijania akcentują też najmilsze chwile z życia, m.in.:
Jak widać, jesień nie jest jedynie pożegnaniem lata i zwiastunem zimy. Długie jesienne wieczory są okazją do refleksji nad cyklem życia, przemijania i odradzania się. To przypomnienie, że w każdym końcu tkwi ziarno nowego początku, które kiedyś znów zakiełkuje. Jak pisała kiedyś Delia Owens, „Jesienne liście nie opadają, tylko lecą. Nie spieszą się, zwlekają, bo to ich jedyna szansa, by wzbić się ku niebu”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz