Zamknij

Związkowcy z Solidarności piszą do premiera i prezesa w sprawie Grupy Azoty

mah 13:25, 18.09.2025 Aktualizacja: 13:26, 18.09.2025

- Z niepokojem obserwujemy brak skutecznych działań ze strony rządu w obliczu dramatycznego wzrostu importu nawozów z Federacji Rosyjskiej i Białorusi. Ogromna skala importu nie tylko niszczy konkurencyjność krajowych producentów, ale również stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa gospodarczego i strategicznej niezależności Polski – napisał Piotr Łusiewicz w imieniu Rady Krajowego Sekretariatu Przemysłu Chemicznego NSZZ „Solidarność w liście do premiera Donalda Tuska.

 

- Upadek Grupy Azoty będącej filarem krajowego przemysłu chemicznego oznaczałby utratę wpływu na kluczową gałąź gospodarki, mającą bezpośrednie znaczenie dla rolnictwa, budownictwa i przemysłu obronnego – napisał Piotr Łusiewicz przewodniczący Krajowego Sekretariatu Przemysłu Chemicznego NSZZ „Solidarność”.

Do listu dołączono również stanowisko rady.

- Od kilku lat nasze apele o powstrzymanie importu rosyjskich nawozów, likwidację Zielonego Ładu, likwidację ETS — pozostają bez echa, a dotychczasowe działania rządu nie przynoszą żadnych skutków. Ponadto zgoda na rekordowy napływ nawozów z Rosji do naszego kraju to nic innego jak finansowanie machiny wojennej Rosji w wojnie z Ukrainą, a w ostatnich dniach ataku dronów na terytorium Polski.

Pisma wysyłane do Pana Premiera za każdym razem są odsyłane do różnych ministerstw, po czym otrzymujemy lakoniczne odpowiedzi, w których brakuje rozwiązań wyjścia z kryzysu. Czy rząd naprawdę uważa, że jedynym ratunkiem dla Grupy Azoty jest zmniejszanie wynagrodzenia jej pracowników oraz redukcja zatrudnienia, na niespotykaną dotąd skalę?

Powoduje to potężne braki w zatrudnieniu, w tym minimalne obsady w wyjątkowo niebezpiecznych warunkach chemii ciężkiej. Pisząc wprost: zaniedbane i skorodowane instalacje stają się niebezpieczne dla pracowników oraz mieszkańców pobliskich miejscowości. Doprowadzono do sytuacji, że w Grupie Azoty już mało kto chce pracować i straciliśmy najlepszych fachowców, a nabory przy tak niskich zarobkach nie przynoszą efektów.

Chcemy zadać pytanie: Czy gigantyczne zadłużenie mają teraz spłacać zwykli pracownicy, którzy nie ponoszą za nie najmniejszej winy?

Mamy wrażenie, że na polski przemysł nawozowy wydano wyrok. Jak to możliwe, że pomimo naszych apeli od wielu lat i rzekomych działań polityków import nawozów z Rosji wciąż rośnie? Zwracamy się po raz kolejny do Pana Premiera o pomoc. Żądamy podjęcia rzeczywistych działań w celu ratowania polskiego przemysłu chemicznego i naszego rolnictwa, budownictwa, zbrojeniówki, które upadnie wraz z nim. Jeśli nadal nasz problem będzie ignorowany, to jesteśmy zdeterminowani do podjęcia radykalnych kroków w celu ratowania przemysłu i naszych miejsc pracy - czytamy w stanowisku Rady Krajowego Sekretariatu Przemysłu Chemicznego NSZZ „Solidarność”.

List i stanowisko rady przesłano również do prezesa Grupy Azoty S.A. Andrzeja Skolmowskiego.

- Od ponad półtora roku Spółki wchodzące w skład Grupy Kapitałowej Azoty objęte są procesem naprawczym, którego pozytywnych rezultatów dotychczas pracownicy nie dostrzegają. Wyjątkowo negatywnym zjawiskiem jest brak spójnej polityki płacowej ze strony pracodawców. Podwyżki przyznawane są w sposób uznaniowy, bez jakiejkolwiek konsultacji ze Stroną Społeczną. Dalsze pogłębianie, istniejącej już, złej sytuacji finansowej pracowników zatrudnionych w Grupie prowadzi do tego, że kompetentni pracownicy odeszli albo odejdą do innych firm, co stwarza zagrożenie bezpieczeństwa pracy i zabezpieczenia prawidłowego działania instalacji produkcyjnych. Już obecnie można zaobserwować dużą rotację wśród pracowników, na skalę jakiej nigdy wcześniej nie było.

Rada Krajowego Sekretariatu Przemysłu Chemicznego uważa, że konieczne są systemowe podwyżki wynagrodzeń, w uzgodnieniu ze Stroną Społeczną. Nieakceptowalnym jest prowadzony przez pracodawców wybiórczy proces podwyższania wynagrodzeń. Takie metody doprowadzą do jeszcze większych dysproporcji płacowych w poszczególnych grupach zawodowych. (...) Rada Krajowego Sekretariatu Przemysłu Chemicznego domaga się strukturalnych podwyżek plac, utrzymania i uzupełnienia utrzymania obsad stanowiskowych – można przeczytać w stanowisku rady przesłanym prezesowi Grupy Azoty.

 

(mah)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

0%