38-letnia kobieta, jak relacjonuje zdarzenie Wirtualna Polska, w środę zawiozła starsze z dzieci do przedszkola i pojechała do pracy. Po wykonaniu obowiązków służbowych wsiadła do auta i pojechała do żłobka po młodsze dziecko.
Jak podaje Wirtualna Polska, kobieta miała usłyszeć w żłobku, że tego dnia nie przywiozła syna do placówki.
- Kobieta wróciła więc do swojego pojazdu. Wówczas zorientowała się, że chłopiec cały czas znajdował się w samochodzie. Dziecko spędziło w nagrzanym aucie kilka godzin. W środę temperatura w Szczecinie sięgała 27 stopni Celsiusza - wskazuje Wirtualna Polska.
Na miejsce przybyły służby ratunkowe, ale było już za późno. Chłopiec już nie żył.
Tragedia wstrząsnęła całą Polską. Sprawą zajęła się już Prokuratura Okręgowa w Szczecinie. Rzeczniczka prokuratury na razie nie udziela żadnych szczegółowych informacji w sprawie.
Rodzina chłopca jest pod opieką psychologa.
- Nigdy nie zostawiajmy dziecka samego w samochodzie, szczególnie w czasie upałów. Temperatura w rozgrzanym aucie sięga nawet do 50- 60 stopni - wskazują mundurowi.
Policjanci proszą, by każdy, kto zauważy pozostawione w pojeździe dziecko bądź zwierzę reagował natychmiast m.in. poprzez zawiadomienie służb ratunkowych, w tym Policji.
ion09:22, 23.06.2022
1 0
Wszędzie pędzimy, wszędzie się spieszymy... Współczuję matce, jak żyć z takim ciężarem? 09:22, 23.06.2022
Xx10:23, 23.06.2022
1 0
Też o tym myślałam wczoraj czytając nie wierzyłam co czytałam ,dziś naprawdę współczuję rodzinie a w szczególności Matce to wielka strata a niestety w dzisiejszych czasach jest ciężko wszędzie gdzieś pędzimy każdy od nas wymaga więcej i więcej i człowiek naprawdę ma prawo o czymś zapomnieć . Szkoda że trafiło to właśnie na te biedne dziecko . Życzę dużo zdrowia bo to mocno odbije się na psychice .
Nie oceniamy ! 10:23, 23.06.2022