Setki firm zgłosiły się do udziału w rządowym programie testowania skróconego czasu pracy. Pilotaż, o którym mówi się od miesięcy, właśnie nabiera rozpędu i – jak wynika z danych resortu pracy – zainteresowanie jest znacznie większe niż przewidywano.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa za TVN24, do resortu pracy trafiło już około 700 kompletnych zgłoszeń od firm, które chcą przetestować skrócony czas pracy. Kolejne 1900 wniosków jest jeszcze w trakcie wypełniania.
Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśla, że to liczby znacznie wyższe od zakładanych.
Program wystartował w połowie sierpnia, a chętni pracodawcy mogą zgłaszać się do 15 września. Nie ma jednego, narzuconego modelu – firmy mogą same wybrać sposób skracania czasu pracy.
W grę wchodzą różne rozwiązania: czterodniowy tydzień pracy, skrócenie do 6–7 godzin dziennie, a tam, gdzie to niemożliwe, także wydłużone urlopy wypoczynkowe.
Resort pracy zaznacza, że zmiana systemu pracy jest odpowiedzią na wyzwania demograficzne i technologiczne. Coraz więcej osób aktywnych zawodowo to pracownicy starsi, którzy potrzebują większej równowagi między obowiązkami a odpoczynkiem.
Jednocześnie automatyzacja i rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że można osiągać wysoką efektywność w krótszym czasie.
Pilotaż został zaplanowany na kilka lat i podzielony na etapy. Do końca 2025 r. firmy mają przygotować się do zmian, rok 2026 to praktyczne testowanie nowych rozwiązań w miejscach pracy, a do maja 2027 r. resort pracy otrzyma szczegółowe raporty i ankiety zarówno od pracodawców, jak i pracowników.
Na podstawie tych danych zapadnie decyzja, czy skrócony tydzień pracy może stać się w Polsce standardem.
Obecnie Kodeks pracy przewiduje przeciętnie 40 godzin tygodniowo – 5 dni po 8 godzin.
Eksperci podkreślają jednak, że rosnące zainteresowanie skracaniem czasu pracy pokazuje, iż polski rynek powoli dojrzewa do zmian, które w wielu krajach Europy Zachodniej są już testowane lub funkcjonują od lat.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz autorstwa freepik
Motocyklista pędził 119 km/h w terenie zabudowanym...
Oj to prawda. Polecam naszej policji brukową drogę do sklepu w Uniemyślu zwłaszcza w soboty i niedziele Krosowcy na motorach wyprawiają tu cuda. Pędzą jak szaleni po tej drodze a ruch pieszych i rowerzystów tu w wekkendy duży. Zamiast stać pod "dębem" stańcie tam a na pewno nie jednego idiotę wyeliminujecie z pożytkiem dla innych.
kasiek
09:00, 2025-09-11
Motocyklista pędził 119 km/h w terenie zabudowanym...
W końcu... To co się wyprawia w Dębostrowie i Uniemyślu na motocyklach woła o "pomstę do nieba" Młodzi ludzie na motocyklach krosowych szaleją po wąskich uliczkach i drogach gruntowych. Hałas i smród spalin nie do opisania. Przejazdy kolejowe w Uniemyślu to dla nich "hopka" na którą wpadają z prędkością światła Brawo policja tępić to bractwo nim dojdzie do jakiejś tragedii z udziałem dzieci lub innych pieszych.
ramzes
07:27, 2025-09-11
Jak niskie mogą być nasze emerytury?
artykuł sponsorowany...najpierw informacja o tym, że, wiele osób zarabia najniższą krajową ; a w kolejnych zdaniach informacja o tym, że należy oszczędzać...z czego niby mają tak zarabiające osoby oszczędzać?!?!?!?!
nie ma to jak
08:28, 2025-09-02
Kwiaty i znicze w 45. rocznicę podpisania Porozumień...
Tu już nie ma czego świętować. Z mojej Solidarności nic nie pozostało. Ta obecna to pisuarowe przydupasy,z łachmytą dudą na czele. To jest strzał w mordę dla dawnych solidarnościowców.
Starszy
17:12, 2025-08-31
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz