Wspólne sprzątanie zielonych terenów Szczecina to coroczna akcja organizowana przez Lasy Miejskie. Wolontariusze i leśnicy, wyposażeni w rękawice i worki, będą od 10 do 15 marca przeczesywać szlaki spacerowe, polany i inne miejsca rekreacji, zbierając pozostawione tam butelki, puszki, opakowania z tworzyw sztucznych, ale też opony czy gruz budowlany.
Tydzień Czystego Lasu rozpoczął się w poniedziałek w parku Klęskowo i wokół jeziora Głębokie. Śmieci zostawione w lasach zbierali seniorzy oraz uczniowie. Zachęcając do udziału w akcji, urząd miasta przypomniał, że w 2024 r. z Lasów Miejskich wywieziono 300 ton odpadów.
"W poniedziałek Park Leśny Klęskowo sprzątają słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku, a okolice jeziora Głębokiego uczniowie pobliskiej szkoły podstawowej oraz młodzież z ośrodka socjoterapii im. Św. Brata Alberta" - przekazała PAP Paulina Łątka z Centrum Informacji Miasta. "W kolejnych dniach sprzątane będą inne miejsca na Prawobrzeżu i Lewobrzeżu Szczecina" - dodała.
Lasy Miejskie (Zakład Usług Komunalnych) zapewniają uczestnikom rękawiczki, worki na śmieci oraz odbiór zebranych odpadów. Każdy dzień pracy kończyć będzie ognisko. Udział w akcji zapowiedziały m.in. rady osiedli i lokalne NGO, np. Stowarzyszenie Kocham Kijewo (dzielnica Szczecina). Porządkowane będą m.in. okolice jeziora Szmaragdowego, Park Leśny Dąbie, Las Arkoński.
W ocenie miejskich służb problem śmieci w lasach narasta. "Widzimy to nie tylko my, ale również mieszkańcy, którzy spędzają w lesie wolny czas. Dlatego zaproponowaliśmy im wspólne działanie, aby miejsce, na którym wszystkim nam zależy, nie utonęło pod stosami śmieci" - przedstawił cel akcji kierownik Lasów Miejskich Krzysztof Matuszak.
Żeby zwrócić uwagę na problem odpadów na terenach zielonych, miasto chce ustawić w parkach i lasach otaczających Szczecin kilkadziesiąt tablic z hasłem "Nie śmieć! Miałeś siłę przynieść pełne. Zabierz PUSTE, są lżejsze!", żeby spacerowicze nie zostawiali po sobie np. butelek.
Szczeciński magistrat przekazał, że w ubiegłym roku, w ramach tzw. bieżącego utrzymania, wywieziono prawie 300 ton odpadów, co kosztowało miasto ponad 600 tys. zł. Pięć lat wcześniej odpadów było niespełna 170 ton.(PAP)
tma/ mark/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz