[FOTORELACJA]2084[/FOTORELACJA]
Trzeba przyznać, że protest nie był aż tak uciążliwy dla mieszkańców Polic, jak można było się tego spodziewać. Nie było blokady dróg, a przejazd niewielkiej liczby traktorów odbywał się w miarę płynnie. Wszystko zresztą odbywało się pod kontrolą Policji i Straży Miejskiej.
Dzisiejszy protest w Policach, jak podkreślają organizatorzy, to dopiero początek, to takie "dzień dobry".
- Tym małym protestem, bo zwracano uwagę na to, że jest może zbyt mało maszyn, natomiast my mówimy dziś "dzień dobry" i jesteśmy tutaj – mówił Sebastian Sahajdak organizator protestu.
Pierwszym punktem protestu był parking przy ul. Tanowskiej w okolicy sklepu LIDL. Delegacja protestujących rolników złożyła na ręce kierownika sklepu pismo, z prośbą o przesłanie do centrali, z zaproszeniem do dialogu w tematach związanych z rozwojem rolniczego handlu detalicznego, projektu lokalnej półki oraz współpracy z lokalnymi i regionalnymi wytwórcami żywności.
- Zaproszenie adresowane jest do właścicieli sieci handlowych w Polsce. Zależy nam na wypracowaniu rozwiązań prawnych, podatkowych oraz stworzeniu programów współpracy. (...) Zależy nam na tym, aby konsumenci mieli dostęp do taniej, bezpiecznej polskiej żywności wytwarzanej w naszym sąsiedztwie z ograniczeniem marży pośredników – czytamy w piśmie skierowanym do sieci handlowych.
Będą w sklepie, protestujący sprawdzili, czy są na półkach polskie produkty. Część z tych produktów kupili.
Kolejnym punktem na trasie protestu była Grupa Azoty Police. O godz. 15 protestujący rolnicy pojawili się przed biurowcem polickiej spółki.
- Potrzebna jest nowa formuła współpracy pomiędzy rolnikami, pomiędzy polską chemią, pomiędzy przewoźnikami. Tak jak jest w tej chwili być nie może. Rolnicy doskonale pamiętają sytuację z 2021 – uderzenie z cenami nawozów. Potrzebna jest jasna i czytelna polityka, jeżeli chodzi o rozwój polskiej chemii ale i też współpracy Orlenu, Grupy Azoty, Anwilu. Musi być zbudowany nowy model współpracy z polskimi rolnikami. I po to tutaj m.in. jesteśmy – mówił na ul. Kuźnickiej w Policach Sebastian Sahajdak organizator protestu.
Tak jak w przypadku sklepu LIDL, również na ręce władz spółki przekazano list z prośbą o podjęcie dialogu. Z protestującymi rolnikami spotkała się Anna Tarocińska - p.o. prezesa Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. W spotkaniu uczestniczyli również wiceprezesi Michał Siewierski i Stanisław Kostrubiec.
Anna Tarocińska zadeklarowała chęć podjęcia współpracy, udziału, w miarę możliwości, przedstawicieli zakładu w ewentualnych grupach roboczych.
Protest zakończył się na ul. 26 Kwietnia w Policach.